13:17

Grubas musi być brzydki

Hej miśki!
Dość kontrowersyjny tytuł, zdaję sobie sprawę. Jeśli ktoś poczuje się dotknięty przez niego, przepraszam... ale wiecie. Ja też jestem grubasem. Dobrze przejdę do sedna.


Idąc ulicami, możemy zauważyć, że coraz większą ilość osób dotyka otyłość/nadwaga. Niestety tyjąc musimy kupować większe ubrania, co idzie z tym to że osoby dotknięte tymi czynnikami nie mają gdzie się ubierać. Często kończy się tak, że wygląda się okropnie, nic nie jest dopasowane, albo jest za ścisłe i wszystko się wylewa, albo za luźne i dosłownie wygląda się jak w worku. Duża właśnie ilość osób w Polsce którą dotyczy definicja plus size, a chyba w większości kobiet, wygląda wręcz okropnie i to serio często się widzi. Ubrania jak dla starej babci nie dodają uroku, sprawiają, że wygląda się okropnie. Dlatego też postanowiłam, że jednak coś mnie wyróżnia. Na świecie możemy znaleźć dużo osób plus size, za granicami polski są blogerki w tej tematyce i to popularne. Niestety nasz kraj jak zawsze w tych kwestiach jest ograniczany, a marki ubraniowe nam nie ułatwiają zadania. Dobra, dlatego postanowiłam że chcę pokazać, że można się świetnie wyglądać mimo otyłości. Osobiście kocham swoją osobę, i nie przeszkadza mi to że jestem gruba. Dobrze, ale teraz post nie o mnie i moim ciele.


Chcę pokazywać, że można wyglądać dobrze, modnie mimo tego że jest się grubym. Kurczę, jesteśmy ludźmi, wszystko jest dla nas. Nauczmy się szanować siebie i dbać o swoją osobę i swoje samopoczucie, a przecież nic nie poprawia humoru jak to, że wyglądasz odjechanie. Pokażę, że otyła osoba też może być przepiękna bo tak na prawdę my kobiety wszystkie jesteśmy piękne.


Właśnie dlatego też postanowiłam stworzyć cykl może nie od razu ale z czasem powoli stylizacji dla kobiet PLUS SIZE. Mam nadzieję, że każda z kobiet, chudszych, grubszych, młodszych czy nawet starszych będzie mogła wypowiedzieć się w tym temacie jakim jest kochanie siebie i dopasowywanie ubrań do sylwetki. A teraz napiszcie mi co o tym sądzicie? Pamiętajcie o obserwacji mnie na mediach społecznościowych! ♥

Facebook - klik
Instagram - klik
Snapchat - kahs_design

36 komentarzy:

  1. W H&M są piękne kolekcje plus size :-). Uwielbiam obserwować blogerki które są pluze się bo są naprawdę piękna tak samo jak i Ty :-).
    Chętnie popatze na cykl PLUS SIZE u Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chętnie bede czytała/oglądała takie posty sam jestem otyłą osoba i czasami po prostu rece mi sie załamują jak wchodzę do sklepu i widzę coś ładnego a tu największy rozmiar xl/xxl albo jak nic nie mogę znaleźć w swoim rozmiarze .;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, to jest najgorsze co może być, ogólnie ograniczenie ubrań i krojów dla nas.

      Usuń
  3. Świetny pomysł! Myślę, że trzeba śmiało pokazać światu, że grubsza nie znaczy gorsza i taka osoba też może wyglądać świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, otyłość nie powinna ograniczać. :)

      Usuń
  4. Czasem mam wrażenie, że według wielu osób, firm itp. osoby z większym rozmiarem powinny albo zamknąć się w domu albo chodzić w worku po ziemniakach. Sama noszę rozmiar zdecydowanie większy niż S i wiem jak trudno znaleźć coś co będzie ładne, w czym dobrze będę się czuć i co nie będzie kosztowało miliona monet.


    Zapraszam do mojego Książkowego Świata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, niestety ale może w przyszłości coś z tym się zmieni, mam nadzieję taką.

      Usuń
  5. W dzisiejszych czasach można dostać naprawdę piękne ubrania dla kobiet o większych kształtach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uważam, że osoba gruba nie jest wcale gorsza, a być może jest nawet lepsza. Ja wiem, że z ubraniami jest problem bo naprawde jest ciężko znaleźć coś fajnego ,większość buszuje w ciucholandach a i z tym czasami jest problem nawet więc znam pani ból.

    Pozdrawiam serdecznie! :)

    http://buteleczka-szczescia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, bo w czym otyłość ma być gorsza. z resztą, są różne czynniki które są powodem otyłości lub doprowadzają do niej, a o tym mało kto wie.

      Usuń
  7. Bardzo dobrze, że masz takie podejście. Najważniejsza jest akceptacja i chęć korzystastania z mody, bo ona jest dla wszystkich! Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, z resztą może nie ubieram się jak osoby szczupłe, ale zawsze staram się wyglądać ładnie i czuć się dobrze, i chcę to pokazać innym. :)

      Usuń
  8. Kontrowersyjny wpis, ale takich powinno być więcej! Jestes przepiękna, będę Cię obserwować i trzymać kciuki, buziaki słonko! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana! ♥ powiem szczerze, że się rumienie :)

      Usuń
  9. Hmm z całym szacunkiem ale promowanie otyłości wcale nie jest dobre. Jesteś jeszcze młodziutka ale za lat kilka możesz odczuć poważne konsekwencje tego jak na przykład problemy z kręgosłupem.
    Ja sadze ze grubasy są grubasami z lenistwa. Jest naprawdę wiele osób które nie tylko przez ćwiczenia ale przez zmianę odżywiania się stały się innymi osobami - zrzuciły zbędne kilogramy i mogą "normalnie" funkcjonować. Czemu napisałam "normalnie"? Nie mow proszę ze na przykład nie masz problemów z bieganiem chociażby ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całym szacunkiem również, to nie jest promowanie otyłości. Jeżeli myślisz, że ktoś jest otyły z lenistwa, możesz źle myśleć. Czy czytałaś może mój post o chorobach? Niestety czasem na coś we własnym życiu nie ma się wpływu. Mówisz normalnie funkcjonować, niestety ja nie znam twojej normalności. Urodziłam się z chorobami które wiążą się z otyłością, od zawsze jestem gruba i nie znam twojej normalności, chociaż nigdy nie odstawałam od rówieśników w sprawności fizycznej, zawsze na wf miałam 5 i nie czułam, że jestem gorsza pod tym względem. Wiesz, ja nie wybrałam sobie tej choroby, bo z nią przyszłam na świat, i wszelkie próby zwalczenia jej, jak na razie zawiodły, a nawet nie wiesz jak bardzo chciałam pokonać moje upośledzenia, o czym byś wiedziała poznając moją historie. Tworzę bloga nie po to by promować otyłość, a po to żeby pomagać osobą z podobnymi problemami, któzy walczą też z tym, że nie kochają siebie. Piszę też po to by pokazać osobą takim jak ty, że otyłość nie zawsze to tylko lenistwo, po to by pokazać jak walczyć o zdrowie, by pokazać że mimo przeciwieństw losu można też być zadbanym grubaskiem i dobrze wyglądać. Myślę, że po prostu jesteś w błędzie.. Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Przynaje mam problem z bieganiem bo nie lubię biegać, najzwyczajniej w świecie mnie to nudzi, zdecydowanie wolę gry zespolowe. I jestem w nich dobra, czasem lepsza od osób szczupłych
      Mimo, że mam więcej faldek kocham je nad życie. Jestem także jaką Bóg mnie stworzył. Kocham siebie i nie dam sobie wmówić przez ten poparany świat, że jest inaczej.
      Ba na genetyke nic nie pomorze, serio nie ważne ile byś nie ćwiczyła.
      Lubię zjeść czekoladę ale jeszcze bardziej uwielbiam owoce i warzywa bo są świeże.
      I jestem leniwa, ale i Ty jesteś leniwa, każdy z nas jest czasem leniwy. To norlamne. Może nie mam figury modelki, ale mam przyjaciół i rodzinę i współczuję ludziom,którzy myślą w kategoriach świata S ok XXL blee
      Powiem Ci więcej wolę mieć moje faldki bo dzięki temu nie grozi mi tak bardzo to, że będę nieprzyzwoicie chodziła ubrana.
      Wcale nie jestem gorsza Bóg dał mi wiele talentów. Może to nie jest bieganie na czas, ale nawet gdybym była szczupła to bym nie lubiła bo to nudne.xD
      Kocham siebie, mam nadwagę i współczuję ludziom którzy myślą wagowo.

      Usuń
    3. Dokładnie, polać tej wyżej bo ma racje! ♥

      Usuń
    4. Kasy proszę Cie nie zawalaj swojej otyłości na chorobę. Uwierz ze na świecie są osoby które np maja tarczyce przy której niby jest się otyłym a jednak maja małe rozmiary. Tak się uczepiliście biegania ale co powiecie odnoczac się do mojego zdania o kręgosłupie? I cóż gdzie napisałam ze myśle w "kategoriach świata s Ok xxl blee"? Schudnięcie nawet do L jest zajebiste.
      Zreszta co to za tekst ze mając fałdki grozi Marii to ze nie będzie nieprzyzwoicie ubrana? Haha "grubasy" chcą szacunku ale "szkieletom" tym tekstom nie dajecie.
      A zwalanie ma chorobę jest naprawdę słabe. Wiec Wy współczucie ludziom którzy myślą wagowo? Cóż... Ja polecam myśleć szerzej niż pod hasłem "jestem chora wiec mogę być gruba".

      Usuń
    5. Ty cały czas nie rozumiesz widzę, tego co Ci tłumaczę ja i Maria. Są różne przypadki otyłości i każdą faktycznie można zwalczyć tylko że różnymi sposobami. Wiesz, zapraszam Cię do czytania najbliższych postów byś poznała trochę moją historię i dowiedziała się jakie rzeczy muszę zrobić żeby być zdrowa, i nie nie obchodzi mnie moja otyłość lecz choroby towarzyszące od dziecka. Nie mam jednej lecz kilka. Gdybym trafiła na dobrego lekarza będąc nawet tym 3 letnim dzieckiem, problemów takich jak dziś bym nie miała. Z kręgosłupem kiedyś będę mieć problem, zgadzam się, ale z chorobami jakie mam myślę, że jeśli nie wyleczę się, szybciej umrę. Tak więc na prawdę nie mądrz się skoro nic nie wiesz. I tak szkielet powinien mieć szacunek. I ja polecam Ci myśleć również szerzej nić pod hasłem "nie znam się na tym to się wypowiem bo mnie to nie dotyczy"

      Usuń
    6. Wiesz widzę ze lubisz użalać się i zwalać na chorobę. A ćwiczyć można nie tylko po to by chudnąc. Nie chcesz nie chudnij. A ćwiczenia i tak pomagają by jak się mówi potocznie "rozruszać stare kości".
      Tylko zauważyłam ze użalasz się nad tym ze masz choroby. Wiesz mi piszesz ze jesteś otyła a jednak sa ludzie którzy są jak dwa razy Ty. Wiec nie wmawiaj tez sobie zbyt wiele bo odnoszę wrażenie ze każdemu kto Cie skrytykuje doczepiasz łatkę mądrzenia się.
      I masz racje, nie znam się. Ale znam osoby które wygrały z otyłością bo wiele wysiłku w to włożyły i LATA PRACY.
      Można? Można. Jak się chce

      Usuń
    7. Szanuję twoją wypowiedź, znam również siebie i zdaję sobie sprawę z tego co mówisz. Próbowałam przedstawić Ci wizję tego jak jest, niestety nie zgadzam się z Tobą, ponieważ nie użalam się nad sobą, chyba nawet nie wiesz jaki mam dystans do siebie. Nie jest mi przykro, że piszesz te rzeczy, jak mówię.. starałam się przedstawić swoją perspektywę z punkt widzenia 20 lat mojego życia. Cieszę się za twój komentarz, i szanuję również za to, że nie piszesz z anonima. Nie chcę mi się już tłumaczyć, bo uważam, że to bez sensu a sobie nie mam nic do zarzucenia :) Życzę Ci zdrowia, bo to najważniejsze :)
      PS. Nie możesz również powiedzieć, że nie ćwiczę, skoro nie wiesz co robię na co dzień. Mogę Cię jedynie zaskoczyć, ale jakoś nie mam zamiaru by Ci cokolwiek udowadniać.

      Usuń
    8. Kochana laleczko z nie wyparzona buzia, jeśli chciałaś zabłysnąć to przepraszam ale nie udało się :)
      Hejtowanie odnośnie wagi jest płytkie i naprawdę współczuję takim ludziom ;) Jeśli chcesz dzieciaku zabłysnąć i się wyróżnić zacznij mówić o rzeczach o ktorych masz jakiekolwiek pojecie. jeżeli chcesz wypowiadać się na temat jak ktoś wygląda radzilabym zamknąć buzie albo naprawdę dowiedzieć się czy na tym przykładzie nadwagą jest spowodowana chorobami czy zwykłym zamiłowaniem do jedzenia i braku sportów,chociaż swoją drogą uważam że najważniejsze jest czuć się dobrze w swojej skórze, bez względu na to czy to rozmoar s czy xxxxxxxl, to jest życie danej osoby i nikt nie ma prawa się o tym wypowiadać. Gdybyś przejrzala wcześniejsze wpisy wiedzialabys że Kasia nie jest gruba bo lubi wpierdalac, tylko dlatego że lekarze zamiast wykluczyć choroby, potraktowali ja z góry. Blog ten nie powstał żeby wyzalic się w sieci bo od tego Kasia ma przyjaciółki, powstał po to by uswiadomiac ludzi ze nie zawsze lekarze mają rację, że warto walczyć o.siebie i swoje marzenia, by zwrócić uwagę na ten problem o którym się nie mówi ale i po to by uświadamiać takim jak ty, że czasem nadwagą nie jest wina wyłącznie jedzenia i niezdrowego trybu życia. odnosząc się do wcześniejszych komenatrzy, kochana tarczyca to jest jedna choroba, wiadomo że mozba schudnąć przy odpowiedniej doecie i ćwiczeniach, ale nie w momencie gdy masz x chorób naraz i jedna na drugą ma wpływ i uniemożliwia ci zrzucenie wagi....bo na tyle co znam Kasie i jej tryb życia, uwierz na słowo sama bym chciała się tyle ruszać co ona :) I TU APEL DO WSZYSTKICH HEJTEROW
      LUDZIE ZACZNIJCIE CZYTAC ZE ZROZUMIENIEM I PRZESTANCIE TRAKTOWAC LUDZI TQKICH JAK KASIA JAKO LUDZI KTORZY SZUKAJĄ WSPOLCZUCIA. LUDZIE KTORZY PISZA TAKIE BLOGI W WIEKSZOSCI PRZYPADKOW CHCA WAM OPOWIEDZIEC SWOJA HISTORIE I PODZIELIC SIE Z WAMI SWOIMI DOSWIADCZENIAMI BYŚCIE WY W PRZYSZLOSCI MOGLI REAGOWAC WCZESNIEJ :)
      POZDRAWIAM Kiki

      Usuń
    9. Hmm kochany anonimku, jaka szkoda ze potrafisz wypowiadać się tylko z anonimowego konta bez pokazania twarzyczki.
      Laleczka z niewyparzoną buźką, powiadasz? Dziękuję ;)
      Zamiast mieć potoczny "żal dupci" proponuję nauczyć rozróżnić się hejt od krytycznego kulturalnego komentarza.
      Wiedza nie gryzie.
      Buziak

      Usuń
    10. Ja bardzo chętnie bym ci pokazała swoją buźke,poprostu nie myślałam że muszę zakładac konto, by komentować głupote ludzką :) odnosząc się do drugiego to nie miał być komplement,bardziej coś na kształt kulturalnej krytki ��
      ,,żal dupci " to nie to samo co współczucie wobec takich osób jak ty, którym głownym problem w szkole jest czy wziąć dziś plecak czy też torbę do szkoły ������
      Ty powiedziałaś swoje zdanie, ja postanowiłam z anonima się do niego odnieść i uświadomić Ci i lewnie osobą które to czytają że nie należy wszystkich oceniać tylko po tym jak wyglądają. masz rację że ,, wiedza nie gryzie? Nie boli powinno być ",głupota też, o czym pewnie wiesz, patrząc na twoje posty na blogu .��
      Jeszcze tak w skrócie krytyczne kulturalne komentarze nie zawierają zdań typu,, wiesz widzę że lubisz się użalać nad sobą i zwalac na choroby " czy,, Haha "grubasy" chcą szacunku ale "szkieletom" tym tekstom nie dajecie".
      Także kochanie, zastanów się najpierw sama co pisałaś wcześniej, a o czym do mnie,następnie zacznij rozrózniać pojęcia, jeśli mię wiesz co znaczą nie używaj ich, a następnie przestań udawać mądrzejszą niż jesteś, bo gorszym od zwykłego debila jest, tylko ten który próbuje udawać mądrego :)
      BUŹKA ��������

      Usuń
  10. Hej. Przykro mi czytać takie komentarze. Mam rozmiar xl, ćwicz koło 5 razy w tygodniu w klubie i jem zdrowo,jedyny grzech to lody, jeste wtrakcue robienia badań i to co blokuje moje odchudzanie to stres i nienawiść do siebie. Mogę biegać, robię pompki i dłużej wytrzymam cardio niż większość społeczeństwa, a waga stoi. To nie zawsze proste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dokładnie, ja też miałam z tym problem. Bardzo dobrze, że robisz badania bo w takim przypadku może problem leżeć gdzieś indziej tak jak i u mnie. Poproś o tsh i z insuliny. Może okazać się że masz to co ja. Trzymam kciuki ♥ i właśnie dla takich osób piszę bloga, żeby pomóc.

      Usuń
  11. Weszłam tutaj z ciekawości i powiem Ci, że masz rację. Ja sama noszę rozmiar XL/XXL, ale ciężko znaleźć coś co będzie i ładne i za w miarę rozsądną cenę. Niekiedy jest nawet tak, że dopadnę coś w tym rozmiarze, ale zwyczajnie nie wchodzę w tą rzecz. Najczęściej jest tak ze spodniami, a jak wezmę do ręki to wyglądają na góra M, a na metce jest XL. Często też można spotkać się z tym, że przecenia się rzeczy typu XS albo S, a te większe są znacznie droższe i człowiek czuje się później przez to zaszufladkowany. :-(
    Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie. :-)
    Zostawiam również obserwacje. :-)
    www.monaries.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, strasznie szufladkują, dlatego trzeba coś z tym zrobić. Nie no śmieje się, ale na prawdę sytuacja powinna się poprawić, jedyne co zostaje nam osobą większych trochę standardów zamawianie przez internet z zagranicznych stron niestety. Bo sklepy w Polsce nawet oferujące kolekcje plus size często mają zaniżoną numerację, nie równą z rzeczywistością. :)

      Usuń
  12. Dokładnie, to że ktoś jest grubszy nie znaczy, że jest gorszy czy brzydki. Nie wiem skąd się w ogóle wzięło u niektórych takie przekonanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie rozumiem, ale myślę że społeczeństwo w ten sposób reagowało na inność. :D Przynajmniej w sumie w moim otoczeniu.

      Usuń
  13. Ja w ogóle już dawno temu zauważyłam taką zależność, że większość tych "większych" dziewczyn ma naprawdę prześliczne buzie! Ale przez tuszę albo właśnie źle dobrane stroje, albo stereotypy i zaściankowe myślenie nikt nawet nie zwróci na to uwagi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, to właśnie jest prawda. Dziękuję za komentarz ♥

      Usuń
  14. Mój narzeczony jest dietetykiem więc z tematem otyłości spotykam się bardzo często. Uważam że odchudzanie powinno odbywać się tylko dla własnego zdrowia i samopoczucia, a nie dla innych ludzi. Jeżeli czujesz się dobrze to nikt nie ma prawa Ci nic narzucać. :) Swoją drogą.. ubierasz się dobrze. :)
    www.anialwowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 kahsDesign , Blogger