17:30

Selfie Project - czas na moje wargi

Selfie Project - czas na moje wargi

Hej misiaki!
Dziś przychodzę do Was z recenzją produktów do ust od Selfie Project. Muszę przyznać że tą markę kosmetyczną już od dłuższego czasu znam i miałam okazję testować ich inne produkty takie jak maseczki na płachcie z motywem zwierzaków. Jednak przechodząc do rzeczy. Produkty jakie możemy znaleźć na liście pielęgnacji ust, to: Cukrowy Peeling, Odżywczy balsam, oraz dwa Olejki.




#SugarKiss - peeling do ust

Co o tym produkcie możemy przeczytać na opakowaniu? Na pewno to, że błyskawicznie wygładza, zmiękcza i regeneruje usta. No dobrze, ale co możemy znaleźć w środku malutkiego słoiczka? Na pewno Kryształki Cukru oraz Zmielone Łupiny Orzechów, a to wszystko jest zatopione w balsamie złuszczającym naskórek.
Muszę przyznać, że stosowałam już taki peeling innej firmy i testując ten od Selfie Project miałam wrażenie że zderzyły się dwa światy. W pierwszym który stosowałam było więcej drobinek cukry, który bardziej miałam wrażenie ten martwy naskórek likwiduje, jednak tutaj mamy dodatkowo balsam który zapobiega ewentualnemu podrażnieniu. Muszę przyznać, że jestem zadowolona z jego użytku, bo u mnie się sprawdza.
Jaki jest wniosek? Peeling sprawdza się bardzo dobrze i spełnia wszystkie rzeczy o których pisze producent. 






Odżywczy Balsam #MojitoMint

Kwestię tego produktu poruszę krótko. Produkt nawilża, odżywia i przywraca miękkość oraz gładkość. Dodatkowo jak dla mnie plusem jest to, że po posmarowaniu nim ust, mam wrażenie że nawet pojawia się lekki efekt większy ust, co jak dla mnie jest genialne. Zapach cudowny i to się dla mnie liczy. Jednym z głównych składników jest Masło Shea, Olej Z Dzikiej Róży, i bardzo dużo witamin takich jak A, E i F. Czego chcieć więcej?






#PocketHero czyli wspaniałe olejki do ust

Olejki na celu mają pielęgnacje ust, nadanie soczystego blasku, odżywienie, nawilżenie oraz regenerację ust dzięki której stają się miękkie i pięknie podkreślone. To widzimy na opakowaniu i na pewno każdy z nas się zastanawia eee to nie możliwe. Cóż, ja je stosuję codziennie i jestem ZACHWYCONA! Nie dość że pachną obłędnie, każdy z nich posiada oleje z czego głównym jest Jojoba i w zależności od zapachu albo olej z orzechów laskowych, lub ze słodkich migdałów. Mamy do wyboru dwa rodzaje. : Malinowy lub Jagodowy. Muszę przyznać że obydwa są super. Zapomniałam co to spierzchnięte usta, a co fajniejsze często stosuję je jako bazę pod pomadkę i w tej roli sprawdzają się też super. 



Produkty mogę polecić z całego serca, ponieważ po miesiącu testów wiem, że są świetne i nie jednej z nas mogą pomóc w walce z suchymi ustami. Jednym z głównych czynników dlaczego wybieram produkty właśnie od Selfie Project, jest to, że nie są testowane na zwierzętach oraz to, że są przeznaczone dla młodej wymagającej cery.

A wy, skusicie się na te produkty? Dajcie koniecznie znać w komentarzu czy posiadacie coś z tej serii.
Całuski!

Pamiętaj, żeby wbić na mojego instagrama - @kahsdesign

19:16

Akcja #JestemNajlepsza

Akcja #JestemNajlepsza

Hej cukiereczki!

Na instagramie, możecie znaleźć post w którym postanowiłam stworzyć swoją własną akcje motywacyjną. Chciałabym, by informacja dotarła do jak największej grupy kobiet, tych które znają swoje wartość, ale też tych które mają problemy z samoakceptacją. Chciałabym uświadomić jak bardzo ważne w życiu jest to by kochać siebie, dlatego że każda z nas jest piękna, wspaniała i wyjątkowa. Nie ma drugiej takiej jak ja czy ty. Większość swojego życia patrząc na wszystkie szczupłe dziewczyny, przeglądając portale społecznościowe i widząc te piękne kobiety, które wydawało mi się mają wspaniałe życie ja wtedy siedziałam i użalałam się nad sobą. Nie posiadałam pewności siebie ani nigdy jakoś z uczuciem do własnej osoby nie podchodziłam. Stąd też ten pomysł, nie powinnyśmy się przejmować tym jak wygląda dziewczyna obok, tylko zawsze patrzeć na siebie. To ty jesteś najlepsza i nikt za Ciebie życia nie przeżyje. Uwierz mi, żeby być szczęśliwym w życiu i czerpać z niego garściami, najważniejsza jest samoakceptacja, która pomoże nam przenosić góry. Od kiedy ja zrozumiałam jak bardzo wartościową osobą jestem, jestem szczęśliwa, bije ode mnie mnóstwo pozytywnej energii a to tylko dlatego że znam swoją wartość. Dlatego teraz chcę pomóc Wam, żebyście po pierwsze bardziej poznały siebie, zaakceptowały wady, pokonały kompleksy (o tym za chwilę) i zaczęły cieszyć się życiem.


Kompleksy to temat bardzo ciężki dla wielu z nas, moim największym kompleksem była moja waga i to że jestem dosłownie gruba. Przez dłuższy czas nie chciałam pokazywać się ludziom, gdy robiłam sobie zdjęcia na social media wyszczuplałam się by wyglądać chudziej, i na zdjęciach byłam po prostu boska, ale patrzyłam w lustro i widziałam ogromnego potwora. Pokonałam to i zaczęłam wychodzić do ludzi, przestałam się bać dodawać moje prawdziwe zdjęcia bez obróbek, i zaczęłam pisać dla Was. Dlatego też wiem, że i ty możesz to zrobić. Mam jakieś drobne kompleksiki z którymi da się żyć, np krótką płytkę paznokcia, za krótkie rzęsy czy owłosienie które wiem że jest efektem ubocznym moich chorób. Z tym się da żyć i jakoś to poprawić i za jakiś czas coś z tym zrobię albo i nie. Te rzeczy nie są już dla mnie istotne. Ktoś kiedyś też mi powiedział, że nikt nie pokocha Ciebie póki ty sama siebie nie pokochasz, i wiecie co zrobiłam? Usiadłam któregoś dnia przed lustrem, wzięłam kartkę i płakałam, wymieniłam swoje wady, czego nienawidzę, ale potem zaczęłam wymieniać zalety. Nawet możecie sobie nie zdawać sprawy jakie pisanie zalet jest ciężkie. Zmuszałam siebie samą, i to była dosłowna walka z tą dziewczyną która nie zna swojej wartości i nie chce poznać. W końcu pokonałam to. Ten mój zabieg trwał półtorej godziny. Udało się, spojrzałam na kartkę i nagle przyszła mi myśl. Czy warto jest tracić swoje życie na brak miłości do siebie? Przecież jesteś nieszczęśliwa tylko dlatego, że nie akceptujesz swojego ciała i swojej osoby. I to byłą prawda, zaczęłam się starać pokonywać swoje słabości i ten zabieg nie trwał krótko bo kilka lat. Osiągnęłam swój cel i wierzcie mi, że zmiany w sobie zaczęłam jeszcze przed rozpoznaniem moich chorób i przed rozpoczęciem walki o zdrowie. Miałam wzloty i upadki a moja depresja wcale nie ułatwiała mi życia, ale dziś już mogę mówić głośno. KOCHAM SIEBIE i JESTEM NAJLEPSZA dla siebie. I wiem że to co robię ma sens, bo w tym co robię jestem najlepsza. Ty też taka jesteś!

Śpiewasz? Nie patrz na inne artystki, ucz się i ćwicz do póki ty nie będziesz zadowolona z siebie. Projektujesz ubrania? Ucz się, ale nie porównuj do innych że nie będziesz nigdy taka jak Zień czy inny projektant. Ty jesteś najlepsza i możesz być nawet lepsza. Uwierzmy w siebie i swoje zdolności. Uwierzmy że jesteśmy piękne i w końcu zawalczmy o siebie.


Kochani, dlatego zachęcam Was do udostępniania tego postu dalej, byśmy dotarli do osób które mogą na prawdę potrzebować tego tekstu. Dołączcie się i dodawajcie hashtag #jestemnajlepsza na insta czy facebooku. Napiszcie mi swoją historię w wiadomości prywatnej, albo pokaż pod swoim postem dlaczego jesteś najlepsza! Bo ta akcja ma na celu byście i wy mogły pomóc innym w samoakceptacji, byście były wzorem i byście pokazały że się nie boicie.

Mam nadzieję że wpadniecie pod to zdjęcia na instagramie i zostawicie jakiś komentarz.
Kocham Was i cieszę się że że natchnęliście mnie i codziennie motywujecie do tworzenia dla Was nowych rzeczy.
Copyright © 2016 kahsDesign , Blogger