18:17

Torrid 2k17 Fashion Show NYC

Torrid 2k17 Fashion Show NYC

Moje słoneczka ♥ 
Przychodzę do Was z postem modowym, bo jak wiecie plus size to moja troszkę branża a osobiście interesuję się tego typu wydarzeniami jakimi na przykład są pokazy mody. Teraz przeżywamy Fashion Week i tam też można znaleźć coś z branży plus size. Widziałam kilka marek, jednak chciałabym się w tym poście skoncentrować konkretnie na marce Torrid. Uważam, że zaprezentowane tam ciuszki są niesamowite i spodobać mogą się chudszym jak i grubszym. Na samym końcu wstawię link do sklepu marki, a teraz zapraszam na podziwianie tych pięknych zdjęć.

Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images
Embed from Getty Images

SKLEP TORRID

I jak Wam się podoba? Dajcie znać w komentarzu ♥

Instagram - klik
Facebook - klik

20:30

#Supermodelka plus size - czy to nie przesada?

#Supermodelka plus size - czy to nie przesada?

Hej misie ♥ 
Dziś postanowiłam wypowiedzieć się na pewien temat jakim jest w sumie trochę kontrowersyjny program na Polsacie. Z tytułu możecie dowiedzieć się o jaki program mi chodzi. Mianowicie chciałabym wyrazić swoją opinie na temat samego programu, uczestników, jurorów jak i osób oglądających i ich podzielonych zdaniach. W końcu żyjemy w wolnym kraju i panuje wolność słowa.

Chciałabym jednak zacząć od jurorów. Ewa Minge jest nam wszystkim znana, polska projektantka mody, nawet wcześniej nie wiedziałam że projektuje rzeczy plus size. Szczerze mówiąc myślałam, że gustuje właśnie w bardzo kościstych modelkach. Jej osoba w programie jest dla mnie zaskoczeniem, ale nie negatywnym a pozytywnym. Emil Biliński osoba dla mnie bardzo znana, ze świata fotografii, jak niektórzy wiedzą mój zawód i wykształcenie jest też z fotografią związane, a osoba Pana Emila jest w pewnym rodzaju autorytetem. Osobiście miałam okazję poznać i jestem zachwycona jego pracami, osobowością i ogólnie talentem. Jego obecność w programie, również dla mnie to jest ogromny plus. Ewa Zakrzewska blogerka i modelka. Osobiście wcześniej nie miałam okazji, ani usłyszeć, ani oglądać zdjęć, po prostu nie wiedziałam o takiej osobie, lecz po obejrzeniu programu postanowiłam zajrzeć na bloga i jej media społecznościowe i muszę przyznać, że wydaje się być wspaniałą osobą. Myślę że zrobiła na mnie dobre wrażenie i no nie mam co czepiać się do jej osoby. Rafał Maślak to Mister Polski, ah jak cudnie. Osobiście jego osoba mnie do siebie nigdy nie przekonywała, jest przystojny to fakt, ale od początku gdy usłyszałam że będzie jurorem pomyślałam że co on tam tak właściwie robi. Osobiście jednak muszę przyznać się do swojej porażki, bo jednak pasuje do tego programu. Zawsze jest fajnie gdy pojawia się osoba ciągle uśmiechająca się, nie wiem jakoś tak mi się wydaje, że jednak dobra osoba na odpowiednim miejscu. Całe jury mi się podoba, bo nie są to osoby które nie mają pojęcia, bo jednak z tym światem plus size obcują i mają pewne doświadczenia. 


Pierwszy odcinek i pierwsze uczestniczki. Osobiście nie mam faworytki, i jakoś nie za specjalnie spodobały mi się te osoby. Nie podobają mi się wizualnie chociaż słyszałam że w drugim odcinku pojawiła się istna petarda. Obejrzę to na Instagramie będę potwierdzać. Mam wrażenie, że po niektórych dziewczynach nie było widać tego plus size, a inne rzeczywiście to jednak mogło być nie na miejscu. Przykład, przyszła dziewczyna z okropnie dużymi nabrzmiałymi nogami, Minge prawidłowo jej powiedziała, żeby przebadała się na kończyny dolne, bo to normalne nie jest. Jak dla mnie jest oczywistością, że gdy jesteś większy, ważysz więcej musisz przechodzić systematycznie badania takich rzeczy jak cukier, insulina, jajniki, nogi, serce bo to jest podstawa z podstaw. Na miejscu tej dziewczyny cieszyłabym się że ktoś mi pomaga uratować życie. I skoro już zeszliśmy na taki tor, od razu przejdę do komentarzy oglądających. Pojawiają się różne opinie, dla innych jest to przesada, prowokacja, obrzydlistwo itp itd, a dla innych jest to dobre pójście na przód i pokazanie tego, że każda z nas, gruba, chuda jest piękna. Nie podobają mi się opinie osób które mówią że oo to już choroba czy te grube osoby sobie nie zdają sprawy że to jest straszne i mogą umrzeć. Całe społeczeństwo i tak obwinia grubasa za to jak wygląda, i zarzuca mu wpieprzanie. To nie jest prawda. Nie mierzmy innych tak jak siebie. To że ty nie masz takich problemów i wydaje Ci się, że na bank to jest problem jedzenia, nie koniecznie to musi to znaczyć. Na tym świecie żyje tyle ludzi, nie wszyscy są tacy sami... Ba! tu nawet nie powinniśmy być tacy sami, każdy jest inny i w tym tkwi całe piękno. Ja po swoich doświadczeniach stałam się bardziej wyrozumiała, dlatego że wiem że nie wszystko jest białe i czarne, pojawiają się też inne odcienie, które nie są widoczne gołym okiem. Matko jaka przenośnia, tyle że prawdziwa. Ok, podsumowałam ludzi oglądających, następny akapit to tylko i wyłącznie moja opinia (chociaż cały tekst jest moją opinią).


Gdy usłyszałam o castingach do tego programu pomyślałam, że może się to nie przyjąć w naszej Polsce, że będzie bardzo dużo hejtu, i mała oglądalność. Osobiście zawsze marzyłam by znaleźć się w takim programie, ale powiedziałam sobie że na pierwszy sezon, nie bardzo chcę iść. Najpierw chciałabym zobaczyć jak to się odbywa. Bałam się tego, że będzie to dosłownie zerżnięte z Top Model, jednak ta forma mi się o wiele bardziej podoba, wiadomo podobieństwa są ale to tak jak w innych krajach, przecież my zrzynamy z programów zagranicznych. Osobiście też podoba mi się ta idea pokazania kobietą że trzeba kochać siebie, taką jaką się jest i wiecie co? Przecież ja na swoim blogu staram się to przekazywać Wam, wszystkim w koło że miłość do siebie jest najważniejsza. Dlatego też szanuję ten program bo w pewnym sensie pokazuje prawdę, pokazuje różne historie i czasem ciężkie ścieżki każdej z nas. Ja osobiście wiem, że będę oglądać program, i jeśli mi się spodoba może spróbuję w następnej edycji. XD
Przepraszam, musiałam to napisać. 

No dobrze, a jakie jest Wasze zdanie na temat tego programu? Dajcie znać w komentarzu, a przy okazji zapraszam na moje social media. Do następnego miśki ♥

Instagram - klik
Facebook - klik

15:50

21 i co dalej?

21 i co dalej?

Wrzesień dla mnie to zawsze miesiąc radosny, ponieważ na samym początku mam swoje urodziny.  Od skończenia 18-tego roku życia czuję się coraz starsza i dosłownie pojawia się uczucie że upłynął kolejny rok a ja nic nie osiągnęłam. Nie wiem czy ktoś równie absurdalnie jak ja myśli w ten sposób, ale dla mnie jest to męczące i w sumie nie mam na to wpływu. Będąc młodą nastolatką, miałam od A do Z zaplanowaną przyszłość ale okres od 19-25 lat nigdy dla mnie nie był okresem gdy określałam dokładnie co będę robić. Wiedziałam tylko i wyłącznie to co po tym okresie czasu chcę osiągnąć, jednak nigdy ale to nigdy nie miałam pojęcia i nie rozmyślałam o tym okresie czasu oraz właściwie nie planowałam tego jak coś osiągnąć. 


Teraz jestem w niecałej połowie tego okresu czasu, a ja cały czas mam wrażenie że do niczego jeszcze nie doszłam. Jakiś krok co prawda zrobiłam, rozpoczęłam prowadzenie bloga, prowadzę odpowiednio moje media społecznościowe i co prawda bardzo to lubię. Z natury jestem osobą niecierpliwą i nie lubię czekać, przeważnie chciałabym wszystko mieć od razu, chociaż osobiście sobie zdaję sprawę z tego że tak nie powinno być i na co dzień staram się i przeważnie udaje mi się ukoić niecierpliwość. 


W dniu gdy skończyłam 21 lat poczułam coś dziwnego. Poczułam ogromny żal i smutek, nie studiuję nie mam pracy i tkwię w jednym miejscu. W pewnym momencie jednak moje myślenie się zmieniło, to nie całkiem prawda jestem dalej niż byłam rok temu i mam wrażenie że co prawda małymi krokami, ale jednak. Wiem na co jestem chora, podjęłam walkę o swoje zdrowie, zmieniłam swoje nastawienie do życia. Jestem w odpowiednim miejscu i może teraz nie jest mój czas, ale wiem że będę cały czas dążyć do celu. Jestem o rok starsza i o rok więcej doświadczeń posiadam w swoim życiu. Zmieniłam swoje nastawienie, jestem pewniejsza siebie a w okół siebie mam wspaniałych ludzi, którzy są dla mnie a ja dla nich. Na ten moment, wiem że wszystko będzie dobrze a ja nie muszę się tym już martwić. Wiek, to tylko liczba i nie ważne czy osiągnie się sukces mając 20 lat czy 50. Najważniejsze jest to, że dąży się mimo wszystko do celu i w końcu wiem jak. 

A jakie wy macie przemyślenia w swoje urodziny? Czujecie radość czy smutek dlatego, że się starzejecie? Dajcie znać w komentarzu i odwiedzajcie moje social media misie ♥

Instagramklik
Facebook - klik
Copyright © 2016 kahsDesign , Blogger