06:51

Studia nie są dla mnie


Koniec lata.
Zrozumiałam, że to dla niektórych koniec dni beztroskich. Większość osób w moim wieku powraca na uczelnie, kontynuują edukację, a u mnie zaczyna się depresja. Zawsze myślałam, że będę jedną z tych osób które co październik wracają na uczelnię i mają coraz bliżej o rok do licencjatu, inżyniera czy magistra. Obiecywałam sobie całe życie, że i ja dołączę do grona tych znajomych, do grona tych osób. Nie zawiodłam siebie... Umocniłam się tylko w przekonaniu, że kiedyś latałam w obłokach i nie patrzyłam realnie na życie. Po tytule moglibyście stwierdzić, że uważam iż studia są beznadziejne. Nie. Studia są potrzebne, są ważne, ale dla każdego znaczą coś innego. 

Nie jestem osobą która jest nieukiem i bez ambicji. Mam ogromne ambicje, ale czasem sytuacja materialna nie pozwala nam spełnić marzeń i pomóc nam w zdobywaniu swoich pragnień. Marzyłam by studiować grafikę, jednak tak jak wspomniałam, nie zawsze ma się wszystko co chce. Obrałam w swoim życiu inny kierunek, a w pierwszej kolejności postawiłam na zdrowie. Po skończeniu szkoły gap year i wzięłam się za leczenie. Moje zdrowie pochłonęło mnie całkowicie i dalej pochłania, a ja i tak nie wiedziałam co bym chciała robić. Zrozumiałam jakiś czas temu. Zaczęłam robić kursy, samo doszkalanie i każdą wolną chwilę poświęcam na naukę. Kiedyś będę mistrzem w swojej dziedzinie, ja to wiem.. Studia kiedyś też zrobię, jestem tego pewna, ale nie szufladkujcie mnie. Zrozumiałam, że studia teraz nie są dla mnie. Chcę stworzyć coś swojego, coś z czego będę dumna, co zaprocentuje na moją przyszłość.



 Nie chcę studiować na siłę, bo rzeczywiście strasznie otoczenie na mnie napierało. Ciągle słyszałam, że jak to tak na studia nie iść, leń, nieuk i inne. Doprowadziło mnie to do depresji, okres po maturalny był jednym z gorszych. Nie dość, że nie wiedziałam co mam robić z życiem, to musiałam podjąć decyzje o studiach, kierunku itp. Po co? Po to by zaspokoić potrzeby otoczenia? A co ze mną? No właśnie. W pewnym momencie wiedziałam, że ten moment nie jest dla mnie odpowiedni. Z resztą, to brednia że już nie będę chciała się uczyć. Najbardziej irytuje mnie właśnie to, że wszyscy myślą że skoro nie studiuje to się nie uczę, bo uczyć się samemu to nie jest edukacja. Ok, ale jak nazwiesz to że czytam wszystkie e-booki dotyczące zawodu w którym chcę pracować w mojej przyszłości, jak nazwiesz to że biorę czynny udział w różnych kursach internetowych, jak nazwiesz moją naukę w domu na podstawie różnych tutoriali tworząc rzeczy w programach? Nie nazwiesz tego nauką? W takim razie ja twoich studiów nie nazwę edukacją. Nie sztuką jest osiągnąć tytuł wykształcenia wyższego. Sztuką jest czynnie się uczyć, poszerzać wiedzę i wynieść coś z tych studiów, inaczej jest to stracony czas. Po prostu mam wrażenie, że ludzie mylą pojęcia i ważne są tylko ich racje. Wyobraźcie sobie, że gdy chodziłam jeszcze do szkoły i po szkole uczęszczałam na dodatkowe matematyki do profesora z jednych warszawskich uczelni, on powiedział mi ważne słowa : "jeśli ktoś chce iść na studia po to by mieć tytuł to lepiej niech nie marnuje czasu profesorów". Zgadzam się w 100%, bo tak na prawdę traci swój czas i innych. 

Myślę, że nie warto myśleć stereotypami, i egoizmem. Szanujmy decyzje innych. Niech nikt Wam nie wmawia że musisz mieć studia. Nie musisz, bo moim zdaniem, najważniejsza jest umiejętność sprzedania siebie. Jeśli to potrafisz, podbijesz cały świat. Na co dzień mamy dużo przykładów tego, nawet w najmniejszych rzeczach. Takie przykłady też mamy w otaczającym nas świecie, w innych ludziach, nawet nam obcym. Dlaczego więc każdy musi żyć stereotypami. Wkurza mnie to podejście, że dla niektórych najważniejsze jest to by skończyć studia, potem praca, potem rodzina. Nie zawsze po studiach też znajdziesz pracę w zawodzie do którego się uczyłeś. Widziałam kiedyś nawet nagłówek jak ktoś z pisu mówił 'Studencie nie martw się sesją, i tak nie ma dla Ciebie pracy'.



W każdym razie, życie w stylu karierowicza nie jest dla mnie, i myślę że to uświadomiłam sobie z chwilą gdy dowiedziałam się na jakim poważnym etapie swoich chorób jestem. Teraz marzę by stworzyć coś (na razie tajemnica), założyć rodzinę, a na karierę zawsze jest czas, tak jak i na naukę. 

Nie oceniaj mnie też po tym tekście, piszę to co myślę, nie chcę obrazić Ciebie studencie, ani Ciebie po studiach. Chcę, byś też szanował moje zdanie. 

Dajcie znać co myślicie o tym co napisałam. Czekam na Wasze komentarze i zapraszam na moje media społecznościowe. ♥

8 komentarzy:

  1. Ja studiuje pielęgniarstwo, wybrałam ten zawód chyba na siłę. Po liceum o profilu biologicznym chciałam coś robić medycznego. Planowałam iść na dietetykę, bo tym się interesuje, lecz ciężko po tym zawodzie o pracę. Dlatego wybrałam pielęgniarstwo, gdzie jak słyszałam jest praca. Tylko teraz przekonałam się na własnej skórze, że to zawód ciężki, dużo nauki, obciążenie psychiczne, a wynagrodzenie marne. Nie wiem co robić dalej. Myślę o wyjeździe za granicę, ale żeby wyjechać muszę 2-3 lata przepracować w Polsce. Mogą to być najgorsze lata w moim życiu :( :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że tylko dla mnie czas pomaturalny był koszmarem. Każdy z mojego otoczenia naciskał na inny kierunek, nie dając mi prawa głosu. Efekt? Ostatecznie wylądowałam na moich studiach przypadkowo - całe szczęście, że mi się podobają, choć nadal nie wiem czy chcę pracować w zawodzie. Była to też dla mnie pewna lekcja, dzięki której założyłam bloga na temat szybkiej i efektywnej nauki, co przyda się każdemu - nie tylko dzieciom i młodzieży, ale też dorosłym. To świetnie, że inwestujesz w takie kursy, specjalistą można być nie mając wykształcenia w danym kierunku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja teraz planuje studia nie podoba mi sie to tylko z jednego powodu każdy naciska zebym studiowala coraz bardziej przez to mi soe tego odechciewa ;)nie wiem co jest lepsze spróbuje pomysłów na nauke koleżanki z komemtarza wyzej :) http://malamalenka.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się zgadzam z Tobą w pełni 😋
    Ja bym ogólnie chciała studiować ale No :/
    Marzą mi się studia aktorskie. To jedyne co lubie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem dlaczego uważasz że studia nie są dla Ciebie. Tylko w sumie nie każdy musi kończyć uczelnie wyższe, aby móc pracować i się rozwijać. Ja często korzystam za to ze szkoleń od https://www.seka.pl/uslugi/szkolenia-i-uprawnienia-zawodowe oraz praktycznie cały czas zwiększam swoje kompetencje zawodowe. Studia mi również nie były do tego potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli ktoś nie chce iść na studia to nie ma co naciskać. Aktualnie jest wiele form nauki, kursy, szkolenia, warsztaty. A studia nie zając nie uciekną, zawsze można na nie pójść/wrócić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Grunt żeby znaleźć kierunek który interesuje, z którym wiąże się swoją zawodową przyszłość. Na innym na pewno szybko da się odczuć, że te studia to nie to. Teraz prowadzone jest o wiele więcej różnorodnych kierunków niż jeszcze kilka czy kilkanaście lat wcześniej. Można wybrać studia dzienne czy zaoczne.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 kahsDesign , Blogger